Nie tak dawno były jeszcze czasy, kiedy było ciepło. Można było wyjść z domu w krótkich spodenkach, pojechać nad wodę. Nad wodą wypić piwo, popływać,porozmawiać. Innego dnia, wybrać się ze znajomymi na mazury na 5 motocykli, na działkę. Czujesz już ten klimat? Bo z pewnością jest on odległy od tego co widzimy za oknem. Ale niezbędny, żeby zrozumieć czym jest Triumph Bonneville Bobber.
Zawsze będziesz jeździł sam
Jak łatwo można zauważyć, motocykl ma specyficzne acz stosunkowo normalne dla bobberów siedzenie. Efekciarskie. Dla mnie pierwsza myśl- będę jeździł sam. Czy to ma znaczenie? Niektórzy mogliby chcieć się pokazać przed znajomymi. Kto nigdy nie słyszał „przewieziesz mnie?” niech pierwszy rzuci kamieniem. Ale przy tym motocyklu, pojedyncze siedzenie nie sprawia, że będziesz jeździł sam. Bo razem z/za Tobą będzie podążać mnóstwo rozmarzonych oczu. Wiem to z doświadczenia, bo kilka osób zwróciło mi uwagę, że mnie widziało na ulicy. Czy zdarzyło mi się to na innym motocyklu? Do tej pory nie.
Wielki silnik, wielka moc
1200 cm³ robi wrażenie. 77KM już niekoniecznie. Ale jakie znaczenie ma moc przy bobberze? No właśnie. Małe. Nie jest problemem kupić 600 cm³ z mocą ponad 100KM i przyspieszeniem 3s (albo i mniej) do 100km/h. Tylko, że to nie jest recenzja Yamahy R6. Czy 106 Nm jest wystarczające do przemieszczania się Bobberem? Oczywiście! A dla mniej doświadczonych może to być nawet za dużo. Poza tym nie znikajmy tak szybko, dajmy popatrzeć na tą wspaniałą maszynę.
Czyli, że mogę go kupić?
Tak i nie. To zależy kim jesteś i jak bardzo Ci zależy. Triumphy od zawsze się ceniły, chociaż nie mogę powiedzieć że z ceną nie idzie jakość. Bonneville Bobber Black możemy kupić od 63 900,00 zł. To więcej niż np nowe Renault Clio. Albo coś bliżej – Suzuki V-Strom 1050/XT i to w bogatej wersji. Tylko, że to znowu nie ma znaczenia. Bo to jest taki motocykl, że jak na nim usiądziesz, to nie pytasz o cenę. Jak się przejedziesz, to nie pytasz ile pali (a pali bardzo bardzo mało). Bo jak się przejedziesz, to na inne motocykle patrzysz z pogardą. Taki jest Triumph Bonneville Bobber
Za użyczenie motocykla dziękujemy Motocykle Triumph Motorcycles Warszawa
Fotografie i test: Łukasz Bularz